Kiedy dziewczyna wyszła z łazienki czarnowłosego
zatkało. W czarnej sukience, która idealnie na nią pasowała, Alyssa wyglądała
jak Wenus. Śnieżne włosy swobodnie opadały na ramiona, a oczy świeciły się
z zadowolenia, że wywarła na chłopaku takie wrażenie.
z zadowolenia, że wywarła na chłopaku takie wrażenie.
-
No i jak wyglądam?
-
Wyglądasz niesamowicie, nigdy w życiu nie widziałem kogoś, kto by aż tak
olśniewał swoją urodą.
-
Nie żartuj sobie.
-
To był komplement, ale jeśli nie chcesz żebym prawił ci komplementy to powiedz.
-
W takim razie bardzo ci dziękuję i pozwalam na więcej takich komplementów.
-
No dobra, niech ci będzie, ale koniec tych pogaduszek, bo się spóźnimy. Zejdź na
dół i na mnie poczekaj.
-
Ok. Ale dokąd ty idziesz?
-
Chyba nie chcesz iść w tym stroju na piechotę?
-
Jasne, że nie chcę.
-
No właśnie, więc ty schodzisz na dół, a ja idę po samochód.
-
Dobra.
Po
chwili siedzieli już w eleganckim mercedesie i jechali do „Czerwonego smoka”.
-
Skąd wiozłeś ten samochód?
-
Kupiłem go.
-
Ale za co?
-
Za pieniądze, które dostałem na osiemnastkę.
-
A cha. Musiała być to spora suma.
-
Jak widać była.
Kiedy
dojechali na miejsce Demon wysiadł i jak przystało na prawdziwego dżentelmena
pomógł wysiąść Alyssie. Wszyscy, którzy widzieli tą scenę byli w szoku. Gdy
Damon wszedł na zaplecze, a zanim weszła dziewczyna wszyscy zaczęli zadawać mu
tysiące pytań.
-
Nie mówiłeś, że masz dziewczynę? – Powiedział oburzony Chiaki
-
To nie jest moja dziewczyna tylko koleżanka Okamiego, o której ci już mówiłem.
-
Ale to i tak nie zmienia tego, że czuje się odrzucony – powiedział śmiejąc się
Chiaki.
-
Przepraszam. – Szepnęła dziewczyna widząc minę, jaką zrobił blondyn.
-
Przecież ja tylko żartuję. – Odpowiedział tamten ze śmiechem. – Mnie i Damona
łączy jedynie przyjaźń.
A ty jak się nazywasz? I skąd przyjechałaś?
A ty jak się nazywasz? I skąd przyjechałaś?
-
Jestem alyssa i przyjechałam z H…
-
Co nie pamiętasz gdzie mieszkasz?
-
Jasne, że pamięta – pospieszył dziewczynie na pomoc czarnooki – tylko jest
zmęczona.
-
Ok., w taki razie nie dowiem się skąd ona pochodzi.
-
Przyjechałam tutaj z Los Angeles – odpowiedziała dziewczyna wsłuchując się w
telepatyczne rady swojego mistrza – i faktycznie jestem zmęczona, ale chciałam
poznać kolegów mojego nowego znajomego
i zobaczyć jak śpiewa. Chyba nie masz nic przeciwko, prawda …
i zobaczyć jak śpiewa. Chyba nie masz nic przeciwko, prawda …
-
Jestem Chiaki. I nie mam nic przeciwko.
Nagle
po sali rozszedł się zdenerwowany głos Rayu.
-
Skończyliście już, bo chciałbym zacząć próbę, a przez wasze pogaduchy nie mogę.
W
tym momencie wszyscy skończyli pogaduszki i zajęli swoje miejsca. Próba się
zaczęła, a Alyssa siedziała przy scenie i wsłuchiwała się w niebiański głos czarnowłosego.
Kiedy skończyli próbę, dziewczyna jeszcze długo nie mogła się otrząsnąć.
-
Nie wiedziałam, że masz taki piękny głos.
-
Nie przesadzaj.
-
Nie przesadzam. Moim zdaniem masz najlepszy głos ze wszystkich piosenkarzy,
jakich znam.
-
Zgadzam się z nią. – Wtrącił się do rozmowy Rayu. – Mam pytanie, czy mógłbym ci
porwać znajomego na chwilę, na kawę?
-
Oczywiście, ale co ja mam robić?
-Jak
chcesz możesz iść z nami.
-
Wolałabym zwiedzić miasto.
-
To może Chiaki cię oprowadzi, a ja z Damonem za ten czas porozmawiamy. Co ty na
to?
-
Wspaniale.
Chwile
po tym Alyssa szła już pod rękę z Chiaki i opowiadała mu różne śmieszne
historyjki ze swojego życia. W tym czasie czarnooki poszedł z liderem zespołu
do swojej ulubionej kawiarni. Siedzieli tam
i rozmawiali do póki niebieskooki nie dostał wiadomości od Chiakiego, że razem z Alyssą czekają na niego przed wejściem. W tym momencie, kiedy to powiedział stało się coś, czego się nie spodziewał. Starszy chłopak, nachylił się nad nim i pocałował go. Damon był w takim szoku, że nie mógł nic powiedzieć.
Kiedy Rayu chciał coś powiedzieć czarnooki wstał i wyszedł bez słowa pożegnania. Razem z Chiaki i Alyssa doszedł do samochodu. Zaproponował, że odwiezie blondyna, a ten się zgodził. Nie minęło 15 min, gdy znów był w domu.
i rozmawiali do póki niebieskooki nie dostał wiadomości od Chiakiego, że razem z Alyssą czekają na niego przed wejściem. W tym momencie, kiedy to powiedział stało się coś, czego się nie spodziewał. Starszy chłopak, nachylił się nad nim i pocałował go. Damon był w takim szoku, że nie mógł nic powiedzieć.
Kiedy Rayu chciał coś powiedzieć czarnooki wstał i wyszedł bez słowa pożegnania. Razem z Chiaki i Alyssa doszedł do samochodu. Zaproponował, że odwiezie blondyna, a ten się zgodził. Nie minęło 15 min, gdy znów był w domu.
-
Coś się stało? – Zapytała ze zmartwieniem kobaltowooką.
-
Nie, nic się nie stało. Jestem po prostu zmęczony i muszę się położyć.
-
Jak uważasz. Gdzie ja mam spać?
-
Jak chcesz możesz spać w pokoju Okamiego, albo moich rodziców. Możesz wybrać.
-
To położę się w pokoju Okamiego.
Po
tych słowach chłopak runął na łóżko i zaraz zasnął. Jego sny były przeróżne,
ale czarnowłosy najlepiej zapamiętał jeden, w którym Rayu próbował się do niego
dobrać. Po tym śnie obudził się i poczuł czyjś wzrok na sobie. Przestraszył
się, próbował dojrzeć, czy w pokoju przypadkiem kogoś nie ma, ale niczego nie
zobaczył. Pokój zalewał jedynie jasny blask księżyca, którego światło
oświetlało przedmioty znajdujące się w pokoju, po za nimi w pokoju nikogo nie
było. Uspokojony zasnął i przespał resztę nocy.